Minęło sporo czasu od ostatniego wpisu na naszej stronie. Pozwólcie drodzy czytelnicy, że powód milczenia… pominę milczeniem.
Cóż się w tak zwanym międzyczasie wydarzyło? Ogólnie mówiąc NIEWIELE. Choć Dworzec Historii osiągnął swój cel czyli wystawy. Ściągnął i po dziś dzień ściąga rządnych dotyku kultury mieszkańców Bogatyni. 20 stycznia 2017r odbył się wernisaż wystawy” Krechą i światłem malowane”.
O wcześniejszych, czyli ubiegłorocznych wystawach już nie będę przypominać. Godna ze wszech miar obejrzenia jest wystawa czynna aktualnie. Honoruje ona bowiem tutejszych, regionalnych artystów.
Oto oni w kolejności alfabetycznej:
Ryszard Barankiewicz – Sieniawka
Jolanta Chmielowska – Porajów
Zbigniew Gałucki – Zawidów
Adam Ignatowicz – Bogatynia
Włodzimierz Kaliniak – Bogatynia
Marian Lorek – Bogatynia
Anna Naruszewicz – Bogatynia
Edward Pruchnicki – Bogatynia
Ryszard Sawicki – Bogatynia
Barbara Thiel – Groschenau – Niemcy
Grzegorz Urban – Bogatynia
Halina Wełna – Bogatynia – Trzciniec
Sławomir Zamożny- Bogatynia
Spora część artystów-wystawców jest zrzeszona w klubie „Krecha”. Każda wystawa ma swój „główny punkt” Tym punktem w czynnej wystawie są według mojej oceny dzieła nad dziełami, czyli witrażowe cuda Ryszarda Sawickiego. Nie oznacza to, że reszta dzieł jest usunięta w cień. W żadnym wypadku. Obrazy są równie piękne. Poczynając od akwarel na oleju kończąc, a po drodze zahaczając o bardzo trudne przekazanie swojej myśli w różnych odcieniach czarnego, bo operowanie samym ołówkiem jest według mnie zdecydowanie trudniejsze niż pędzel, który w swoich barwach zdoła czasami ukryć jakieś wyimaginowane niedoskonałości.
Nie będę się więc dalej silił na jakieś mądrości bo przecież jestem wyłącznie obserwatorem i do tego laikiem. Jeśli ktoś zechce być dumnym z bycia Bogatynianinem, niech przyjdzie na „Dworzec Historii”. Stanie przed wspaniałościami wykonanymi przez sąsiadów i powie: „Kurcze! Warto było przyjść i zobaczyć.