Dworzec Historii dla zwiedzających ul. Daszyńskiego 2 Bogatynia 59-920

tel: 510 275 707 bractwo-bogatynia@gazeta.pl

baner góra

Bractwo dla uczestników akcji „Lato w mieście”

Od lat Bogatyński Ośrodek Kultury wraz z Ośrodkiem Sportu i Rekreacji  organizują dla bogatyńskiej młodzieży zajęcia podczas wakacji, które kiedyś zostały nazwane „Lato w mieście”. Dziś te zajęcia zostały podzielone jakby na dwa etapy. W jednym rolę wiodącą ma OSiR, zaś w drugim BOK. Bractwu Ziemi Bogatyńskiej udało się włączyć w tą szlachetną akcję i dla młodych zwiedzających otwarto podwoje tworzonego Muzeum miejskiego. Szczególną zaletą jest fakt iż BZB nie trzyma się twardo wyznaczonych terminów otwarcia Muzeum a terminy są dopasowywane do potrzeb organizatorów całej akcji.  Przykładem jest na to zresztą miniony (08.07) piątek gdy nad historią naszego regionu pochylały się kolejno trzy grupy ze szkół nr 1 i 3. Budujące jest to, że zwiedzająca młodzież z bardzo dużym zainteresowaniem słuchała członków Bractwa  Jana Gizy i  Mariana Lorka. Wszystkie trzy grupy zostały podczas zwiedzania uwiecznione na zdjęciach autorstwa Franciszka Romaniaka. Na zakończenie trzeba jeszcze dodać, że duszą tych spotkań jest Marian Lorek, mający stały kontakt z organizatorami bogatyńskiej akcji letniej.

Dzień Domów Przysłupowych (bez domów przysłupowych)

29 maja 2016 roku. Innymi słowy ostatnia majowa niedziela. Wczesnym przedpołudniem rusza „domowa” impreza zorganizowana przez Bractwo. Przed siedzibę wyjeżdżają stoły, ławy i namioty te ostatnie głównie po to by zakląć pogodę by deszcz nie skropił wielkiej zabawy.  Podwoje tworzonego muzeum szeroko otwarte przyjmując zwiedzających także spoza bardzo licznego grona uczestników. Nie może także zabraknąć poczęstunku, nad ustawieniem którego natrudziły się Panie zrzeszone w Bractwie.  Głównym organizatorem jest Marian Lorek. Wyraźnie widać, że ma niespożyte siły. Jest wszędzie i cały czas od pierwszych chwil przygotowujących święto do momentu gdy zostanie zwinięty ostatni element wystroju. Władze bogatyńskie reprezentowała pani wiceburmistrz Monika Oleksak. Sporym zaskoczeniem dla uczestników imprezy były cztery modelki z pracowni Vivien prezentujące uwspółcześnione damskie stroje górnołużyckie, które zwracały (oczywiście stroje , a nie modelki) szczególną uwagę na barwy ubiorów oraz detale tychże nawiązując do starych wzorów. Swój warsztat ciesielski rozstawili dwaj cieśle demonstrujący jak można ręcznymi narzędziami oporządzić bal drewniany by stał się belką o kwadratowym przekroju. Pracę specjalistów opisał dokładnie Piotr Palm. A pod namiotami trwa nieustanny konkurs malowania i rysowania domów przysłupowych. Tu prym wiedzie Stowarzyszenie Plastyków „KRECHA”, zaś za wzory do malowania służy cała galeria obrazów Mariana Lorka rozwieszona pod namiotami. Obok jest „Rozmaryn” czyli ludowy zespół śpiewaczy z Koła Gospodyń Wiejskich z Markocic.  Na ścianie domu historii przymocowane są jako materiał poglądowy  zdjęcia i grafiki bogatyńskich – i nie tylko – domów przysłupowych.  Kończąc należy  wymienić pozostałych współorganizatorów imprezy.

A więc:

  • Bogatyński Dom Kultury
  • Ośrodek Sportu i Rekreacji
  • Biblioteka Miejska
  • Szkoła Podstawowa nr 1

 

Pozostał jeszcze prowadzący całe przedsięwzięcie.

Był nim Marcin Woroniecki, który w doskonały sposób nawiązał kontakt z najmłodszą częścią uczestników.

Niestety mimo rozplakatowania informacji o spotkaniu  nie pojawił się nikt z organizacji troszczących się (widać tylko ponoć) o bogatyńską zabudowę łużycką. Smutne jest także to, że jeden ze sponsorów mimo wcześniejszych deklaracji „nabrał wody w usta”.  Cóż tak bywa. Na szczęście udało się ten brak jakoś uzupełnić.

 

 

Dzień otwartych domów przysłupowych

Bractwo Ziemi Bogatyńskiej Zaprasza w dniu 29.05.2016 r. o godz. 10:00 na Dzień otwartych domów przysłupowych.

Rozpoczęcie obchodów „Dnia Domów Przysłupowych” odbędzie się na „DWORCU HISTORII”  w Bogatyni przy ulicy Daszyńskiego 2

Plakat - DODP - BZB - 3

Doroczne spotkanie plenerowe

23 kwietnia tegoż roku czyli 2016    Guślarz, Výhledy albo jak kto woli Gückelberg. Międzynarodowe spotkanie zaplanowane przez stronę czeską. Szefem –  organizatorem jest Miro Balcar – główna postać miejscowości  Horní Vítkov na terenie której jest wzniesienie o tych różnojęzycznych nazwach. Do miejsca spotkania pierwsi członkowie Bractwa Ziemi Bogatyńskiej docierają jeszcze przed godziną 9 rano. Pomagamy rozstawić stoły i ławy. Tuż za naszym stanowiskiem mocujemy duży znak naszego bractwa i flagę Bogatyni. Na stole pojawiają się smakołyki przygotowane w kuchni
pana Stanisława Arsana. Bigos, żeberka i pieczona kiełbasa. W chwilę później Przyjeżdża Koło Gospodyń z Jasnej Góry. Ciut dalej jest stoisko czeskie. Różne napoje oraz piwo, tuż obok skrzynek z piwem na drzewie wisi prześmieszna postać człowieczka, któremu jak do skarbonki, w szczelinę na piersiach  należy wrzucić opłatę za piwo. Lecą tam korony, euro  i nasze  złotówki. Schodzi się coraz więcej uczestników spotkania, słychać  język niemiecki, polski i oczywiście czeski. Są bogatyńscy członkowie Bog-Turu, Jest spora grupa z zespołu pieszych wycieczek. Przyjeżdża starosta  Chrastavy Ing. Michael Canov w chwilę później jest także  Martin Půta  Hejtman Kraju Libereckiego  . Najważniejsze. Pogoda cały czas dopisuje, choć het daleko zaczynają się gromadzić trochę ciemniejsze chmury. Na szczęście na Guślarzu spotkanie trwa. Zaczynają się tańce. Cały czas trwają na posterunku jasnogórskie gospodynie. Zupełnie jakby przywiozły z sobą samoodnawiające się zapasy jadła. Cóż tak widocznie działa legenda Guślarza, na którym to ponoć przed wielu, wielu laty spotykały się wiedźmy, czarownice i strzygi. Najważniejsze, że trójjęzyczne spotkanie nie zamyka się  w grupach narodowych. Mieszają się Czesi z Niemcami, a Polacy z Czechami i Niemcami.  Już odjechał Hejtman z Liberca i wojewoda z Chrastavy. Zabawa się rozkręca w dalszym ciągu w czym niewątpliwie ma swój udział doskonałe czeskie piwo i co tu ukrywać dyskretnie rozlewana od czasu do czasu polska i niemiecka wódka. Niestety wspaniały nastrój spotkania  zaczynają skutecznie gasić pierwsze krople deszczu. Tak więc mimo wielkiej ochoty na dalszą zabawę, aura skutecznie stłumiła międzynarodowe chęci i takiż humor.

Żegnajcie Vyhledy!

Do zobaczenia za rok.

 

 

Chrastava

Dnia 08.04.2016 roku na zaproszenie Bractwa Ziemi Bogatyńskiej przybyła zaprzyjaźniona grupa czeskich historyków z Chrastavy. Na integracyjnym spotkaniu odbyła się wymiana planów pracy oraz poglądów na temat działalności naszych stowarzyszeń. Czeska grupa została również zaproszona do wzięcia udziału w uroczystym święcie Otwartego Domu Przysłupowego, który odbędzie się 29 maja 2016 roku.  Na zakończenie owocnych obrad członek BZB Pan Stanisław Arsan zaprosił obie grupy do swojego lokalu na bardzo smaczny poczęstunek.

                                                                                                                                                  BZB

Wyjazd do Eibau

38111 W dniu 02.04.2016r. BZB zorganizowało pierwszą wycieczkę tego roku do położonej w malowniczej krainie Saksonii miejscowości Eibau. Jak się okazało znajduje się tam bardzo interesujący browar
i jakże  można by było go nie zwiedzić poznając jego interesującą historię, rozkoszując się pięknym złocistym napojem

Historia Browaru – przedstawia się dość interesująco bo już W 1810 roku zostaje zbudowany przez gminną warzelnię  Zittau  a Jego Królewska Mość Król Friedrich August I „Sprawiedliwy” zatwierdza jako pierwsze miejsce Landbauerei  w rejonie Zittau. Następnie w roku 1867 browar Eibau odkupuje Gustav Adolf Theodor Krampf a w 1891r. przejmują jego synowie  Theodor Krampf, Johann Georg i Otto Krampf  jako spółkę jawną „Theodor Krampf  Brauerei Eibau”.  W dniu 29 stycznia 1937 roku browar odkupuje absolwent Hans Münch . (Stąd nazwa firmy Munch-Brau) i prowadzi  ją aż do 1972 roku,  z kolei w 1990 roku  potomstwo pana Müncha  nabywa spółkę i doprowadza ją do rodzinnego biznesu bez kapitału zagranicznego, tym samym tworzy bardzo  wysoko wydajny browar. W dniu 14 maja 1945 roku, na rozkaz sowieckiej centrali, browar jako  pierwszy logozaczął warzyć dwunastu procentowe piwo w oryginalnych  brzeczkach. W maju 1972 roku, następuje wywłaszczenie browaru, i staje  się on częścią  Landskronbrauerei  Görlitz. W 1990 roku potomstwo pana Müncha  odzyskuje  ponownie firmę i prowadzi  ją do 2008 roku. W 1998roku browar nabywa licencję warzenia piwa od  klasztoru St. Marienthal . Po sprzedaży spółki, która  miała miejsce w 2010 roku zostaje przemianowany na prywatny browar Eibau i.Sa.. i tak pozostaje do dziś.

5773379

 

Spotkanie w Zittau

W dniu 05.04.2016r. na  zaproszenie zaprzyjaźnionego niemieckiego stowarzyszenia historyków
z Zittau udała się czteroosobowa delegacja Bractwa Ziemi Bogatyńskiej. W trakcie bardzo miłego
i owocnego spotkania przy kawie obie grupy wymieniły się wzajemnie planami roboczymi na bieżący rok. Była również możliwość zapoznania się z nowym Dyrektorem Muzeum w Zittau. Stowarzyszenie wraz z Panem Dyrektorem zostało zaproszone do zwiedzenia dobiegającej końca wystawy zorganizowanej przez BZB pt. „Kraina Ginących Domów Przysłupowych” .

 

Wystawa „Piwo Around“

W dniu 06.02,2016 członkowie BZB na zaproszenie Stowarzyszenia Folkloru i muzeum młyna w Waltersdorfie uczestniczyli w otwaciu specjalnej wystawy „Piwo Around“ połączonej z degustacją piwa Eibauer. Z bardzo wielką przyjemnością obejrzeliśmy kolekcję wystawionych przedmiotów  przez wieloletniego członka klubu Güntera Hempela. Spotkanie zakończyło się w bardzo konstruktywnej
i miłej atmosferze sesją informacyjną z grzanym winem, kawą i ciastem w Museumsstübel.

 

 

Waltersdorf. Muzeum Folkloru i Młyna Mittelmüchle.

Muzeum młyńskie .Właściwie młyńskie jest głównie dlatego, iż zostało ulokowane w starym młynie i ma salę z ekspozycjami przynależnymi  młynowi. Do Waltersdorfu pojechaliśmy na zaproszenie pani Kristin i pana Gerda Goldbergów, którzy dali się poznać Bractwu ze swojej najlepszej strony wspierając nas przy tworzeniu wystawy autorstwa Ryszarda Sawickiego  „o ginących domach”. Waltersdorf to urocza miejscowość kilka kilometrów za Zittau. Spora część odrestaurowanych z pietyzmem domów przysłupowych stoi pusta, czekając na nowych właścicieli, gdyż dotychczasowi ruszyli „za chlebem” w głąb Niemiec. Co się rzuca jeszcze w oczy prócz domów? Porządek.  Tak, tak. Czystość. Poszliśmy na zwiedzanie miejscowości. Szukaliśmy bacznie rozglądając się na boki, czy aby gdzieś nie ujrzymy bałaganu, śmieci, czy choćby psich odchodów. Nic. Aż nas to złościło. Żadnych specjalnych kubłów na te psie… Niczego takiego nie ma. A mimo to czyściutko. Wróćmy jednak do podstawowego powodu naszej obecności w Waltersdorfie. Organizacja troszcząca się o zachowanie regionalnej historii istnieje od 1956 roku. Przetrwali czasy NRD i teraz z jeszcze większym pietyzmem dbają o zgromadzone zabytki, a jest wśród nich kompletny i do tego działający zegar z wierzy kościelnej. Sala piwna czyli gromadząca, mówiąc dzisiejszym językiem, piwne gadżety. Kufle, kapsle, butelki różnych rozmiarów i wafle z żartu o pewnej nacji, czyli inaczej mówiąc podkładki pod kufle. Ściany są zapełnione różnorakimi reklamami piwa.

Wróćmy jeszcze na chwilę do samej miejscowości:

Wzdłuż miejscowości płynie w obmurowanym i dość wąskim korycie rwący potok zaczynający się tuż przy granicy z Czechami. Miejscowość ma swoje nierozerwalne początki związane z czeskimi uchodźcami religijnymi dla których powstała miejscowość Neuwaltersdorf. W Waltersdorfie na stoku wzniesienia Sonnenberg był czynny kamieniołom piaskowca, który  stał się budulcem dla większości portali w budynkach przysłupowych, a także młyńskich żaren. Od XVI wieku w Waltersdorf był czynny młyn. Do dziś w miejscowości zachowało się w doskonałym stanie ponad 300 domów przysłupowych z czego 230 jest chronionych jako zabytki.

Swój początek miejscowość datuje  na rok 1355 gdy postawiono skromny kościół  wiejski nazwany Walterivilla. Dwieście lat później rozpoczyna się w okolicach wydobycie srebra, ale z mizernymi skutkami, tak, że niedługo później to wydobycie zostaje zawieszone. W roku 1648 kościół został odnowiony a w 1657 rozbudowany uzyskując kształt budowli barokowej

Mieszkańców jest ciut ponad półtora tysiąca I choć sporo domów jest wystawionych na sprzedaż to w miejscowości  mieszkają również młodzi ludzie, a w budynku, który ma w swoim wnętrzu sale dla młodzieży gdzie życie tętni młodymi głosami. Co ciekawe w budynku stanowiącym własność gminy jest drugie muzeum, lecz niestety  zamknięte. W roku 1990 zostaje zamknięta ostatnia w Waltersdorfie ostatnia tkalnia.

Kolejne nazwy miejscowości:

Rok 1355 Walt Henri Villa, W roku 1419 Walter Dorff, a od 1875 roku Waltersdorf koło Groβschӧnau.

Wróćmy jeszcze do zwiedzanego muzeum. W jednym z pomieszczeń stoi sporych rozmiarów model piętrowego domu przysłupowego z dachem pokrytym dachówką łupkową. W kolejnym jest ekspozycja strojów ludowych datowanych na lata 1820/30 w stylu bierdemajerowskim. Następnym jest maszyna tkacka o której właściciele muzeum mówią, że można ją w każdej chwili uruchomić. W kolejnym są łużyckie łoża sypialne, oraz kołyski na poczesnym miejscu stoi dzieło elektrotechnicznej myśli z czasów NRD czyli wielkie radio Stassfurt.

Zwiedzanie jest bardzo czasochłonne i obejście wszystkich pomieszczeń pełnych zabytków zajmuje nam prawie trzy godziny. Kończymy poczęstunkiem przygotowanym przez uroczą parę Państwa Goldberg Kawa, herbata i ciasta własnej roboty, nawiasem mówiąc bardzo, ale to bardzo smaczne. Nasz pobyt kończymy przekazaniem skromnych prezentów jakie przywieźliśmy z sobą. Po spacerze przez miejscowość, wracamy  na parking Niederkretscham skąd wyjeżdżamy do Bogatyni.

 

This slideshow requires JavaScript.

Wystawa zdjęć z Bogatyni i okolic z lat 1920 do 1993 roku

W dniu 16 grudnia 2015 roku na Dworcu Historycznym odbyło się otwarcie Wystawy zdjęć z Bogatyni i okolic z lat 1920 do 1993 roku.

Prezentowane zdjęcia zostały wykonane na wystawę „Węgiel brunatny” na wspólną konferencję polskich przedstawicieli ECOVAST sekcji Saskiego Stowarzyszenia Architektury Ludowej i naukowców w Świeradowie – Zdroju w listopadzie 1993 roku. Na podstawie tychże wykładów w 1996 roku została opracowana i wydana dwujęzyczna książka „Ludzie – Węgiel – Środowisko” Fundatorem tejże książki była „Kopalnia Turów”. Gerd Goldberg – zapalony miłośnik sztuki fotograficznej na okoliczność w. wym. wystawy w 1993 roku skłonił się wykonać zdjęcia okolic Kopalni Turów które to mamy przyjemność Państwu dzisiaj zaprezentować. Jak mówi to była już jego kolejna wystawa. Poszczególne zdjęcia zostały opracowane przez Gerda Goldberga a wydrukowane w specjalistycznym laboratorium natomiast opisy i tłumaczenia wykonał dobrze nam znany Pan Wili Hain z Porajowa. Państwo Goldbergowie mieli zaszczyt prezentować od maja do września tego roku w naszej Bogatyńskiej Bibliotece swoje prace na temat portali drzwiowych gdzie to jak twierdzą mieli okazję zapoznać przyjaciół Bogatyńskiego Muzeum „Dworzec Historyczny” a szczególnie Pana Edwarda Sempera który to właśnie miał pomysł na tę dzisiejszą wystawę którą to zorganizowało Bractwo Ziemi Bogatyńskiej. W trakcie wizyty naszych przedstawicieli u Państwa Golbergów w Waltersdorfie powstaje kolejny zamysł przygotowania w Naturę Park House w Waltersdorfie wystawy prac wykonanych ze słomy przez Pana Mariana Lorka. Wszystkie zainteresowane strony chciałyby przyczynić się do przyjaznych postaw w stosunku do ludzi naszych krajów oraz pomóc w zachowaniu wspólnego dziedzictwa Kulturowego.

 

This slideshow requires JavaScript.

SPOSÓB NA WŁĄCZENIE SIĘ DO BZB

1 – Przedstawić się.
2 – Zaakceptować Statut Stowarzyszenia Bractwa Ziemi Bogatyńskiej.
3 – Wypełnić deklarację.
4 – Wpłacić wpisowe oraz systematycznie opłacać składki członkowskie.
5 – Uczęszczać na zebrania.
6 – Włączyć się w czynny udział w spotkaniach oraz działaniach organizowanych przez Bractwo Ziemi Bogatyńskiej.